Miało być lepiej, a jest gorzej. Kto jest winny trudnej sytuacji na rynku jabłek?

Miało być lepiej, a jest gorzej. Kto jest winny trudnej sytuacji na rynku jabłek?

Ceny jabłek deserowych spadły. Stawki za jabłka przemysłowe miały rosnąć, a jednak część zakładów obniżyła cenniki.  Zgodnie z danymi Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – PIB, przeciętne ceny jabłek deserowych wyniosły w tym tygodniu zaledwie 0,64 zł/kg i były o 1% niższe niż przed tygodniem. Średnie ceny jabłek przemysłowych wyniosły 0,22 zł/kg (loco zakład).

  • jabłka deserowe (0,45-1,20 zł/kg)
  • jabłka do przetwórstwa (na koncentrat) (0,18-0,25 zł/kg)

Zbiory jabłek trwają i część sadowników, cytując ich samych „nie widzi końca”, gdyż plony w niektórych przypadkach są naprawdę duże. Chłodnie zapełniają się w zastraszającym tempie, a do zbiorów odmian późnych jeszcze kilka tygodni.

Wysoka podaż owoców wpływa na spadki i tak już niskich cen. Dziś za dobrej jakości jabłka deserowe można otrzymać zaledwie 0,45-0,60 zł/kg. W takich cenach sprzedawane m.in. odmiany Cortland, Delicates, Paulared, czy nawet Ligol i Szampion. Niewiele droższa jest Gala Must (0,60-0,70 zł/kg). Jedynie ceny Gali Royal są wyższe, gdyż mieszczą się w przedziale od 0,80 do maksymalnie 1,30 zł/kg.

Właściwie tyko posiadacze Gali nie mają dziś problemów ze sprzedażą, ponieważ na owoce tej odmiany jest duży popyt, głównie zagraniczny. Zainteresowali się nią nawet holenderscy handlowcy, którzy lubią tanio kupić by potem z zyskiem sprzedać. Oczywiście większość owoców Gali jest w komorach i czeka nico wyższych cen. Zbędni są również pośrednicy, gdyż krajowe firmy doskonale radzą sobie z eksportem Gali.  

Tymczasem podstawowy asortyment jabłek deserowych jest obecnie trudno sprzedawalny. Sieci handlowe miały od września zamawiać większe ilości jabłek, ale tego nie robią. Nie jest to spisek zachodniego kapitału, ale krajowych konsumentów, którym bardziej smakują inne owoce. Tegoroczny urodzaj to problem nie tylko jabłek. W dobrych (przynajmniej dla konsumentów) cenach odstępne są krajowe śliwki, importowane brzoskwinie, arbuzy, których zwykle było już mało o tej porze roku, czy wreszcie cytrusy z półkuli południowej. Jabłek nie brakuje  w większości sieci handlowych działających w Polsce, ale mały jest na nie popyt.

Pytanie tylko jak zachęcić rodaków, aby w tym trudnym sezonie spożywali więcej jabłek?

Gorsze jakości jabłka powinny trafić do przetwórstwa. Takich w owoców w Polsce nie brakuje, co zwykle cieszyło zakłady produkujące zagęszczony sok jabłkowy. W tym sezonie nawet z tym jest problem.

Okazuje się, że część zakładów przetwórczych nie chce kupować jabłek. Możliwości przerobowe są ograniczone, a do tego wyprodukowany sok zagęszczony trzeba sprzedać. Informację o dużych zbiorach jabłek na Ukrainie oraz w Mołdawii, spędzają sen z powiek przetwórcą, gdyż z tych krajów pływnie od lat szeroki strumień zagęszczonego soku, który jest konkurencyjny w stosunku do krajowego.

Ceny otrzymywane za jabłka do produkcji zagęszczonego soku wynoszą od 0,15 zł/kg w punktach skupu do maksymalnie 0,25 zł/kg z dostawą do zakładów. Średnie ceny jabłek na sok, zgodnie z danymi IERiGŻ-PIB, są o 12% niższe od stawek z drugiej połowy września 2016 roku i o 75% w porównaniu do cen ubiegłorocznych. Jabłka na susze lub do mrożenia skupowane są od 0,25 do 0,40 zł/kg. Powyżej tych stawek sprzedawane są jabłka deserowe.

Takiego sezonu nie było od dawna. Nie można jednak przesądzać o jego końcu, gdyż rynek jest zmienny i sytuacja może się odwrócić. W obecnej chwili trudno jednak prognozować zmiany na lepsze w najbliższych tygodniach.

 

O autorze

Paweł Kraciński

Paweł Kraciński

Pracownik Zakładu Ekonomiki Ogrodnictwa Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej - PIB. Ekspert z zakresu rynku owoców i warzyw. Odpowiada za monitoring cen i bieżącej sytuacji rynkowej. Prowadzi również badania z zakresu wymiany międzynarodowej owocami i warzywami.

Comments

  1. t
    t 23 września, 2018, 13:04

    Rzeczywiście problem, tylko że polskie jabłka są w detalu po niemal 3 zł/kg. Te same odmiany, które tu są opisane z ceną 0,45-0,60 zł/kg. No to jeśli ktoś musi mieć narzut 600%, to sorry.

    Reply this comment

Write a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.
Pola wymagane są oznaczone *

Skontaktuj się z autorem

Proszę czekać ...