Niskie ceny, niska jakość. Tak krótko można streścić tegoroczny rynek agrestu. Większość plantatorów już się pogodziła, że nie zarobi w tym sezonie na agreście. Jedyne pocieszenie, że gorzej chyba być nie może.
Ceny oferowane rolnikom za agrest wynoszą od 0,45 do 0,55 zł/kg w punktach skupu. Można powiedzieć, że są to stawki teoretyczne, bo część skupujących nie chce agrestu.
Tegoroczne zainteresowanie odbiorców jest małe, a jeszcze bardziej obniża je jakość dostarczanych owoców. Zdaniem przetwórców wysokie temperatury, w znacznej części kraju, wpłynęły na obniżkę jakości agrestu.
Zdaniem Pawła Kracińskiego, z Instytutu Ekonomiki Ronictwa i Gospodarki Żwynościowej – PIB, w tej chwili nie widać perspektywy na poprawę sytuacji.
Tegoroczne ceny są 6 – krotnie niższe (źródło IERiGŻ-PIB), w porównaniu do rekordowo wysokich stawek z początku ubiegłorocznego sezonu, zaznacza ekspert. Nieco więcej można otrzymać za agrest z dowozem do zakładów przetwórczych, ale średnie niewiele przekraczają te z punktów skupu. Nielicznym udaje się obecnie sprzedać agrest powyższej 0,60 zł/kg.