To koniec malinowej potęgi w Polsce? Tegoroczne zbiory nie przekroczą połowy ubiegłorocznych?
Jak dowiedziała się Redakcja, dostawy malin do przetwórstwa są niskie. Znaczna część zakładów zakończyła już sezon przerobowy, podczas gdy skup w pozostałych przedsiębiorstwach, w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego, jest nawet 10- krotnie niższy.
Zgodnie z danymi Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – PIB, ceny malin w I klasie jakości wynoszą obecnie 2,40-2,60 zł/kg. Zdaniem Pawła Kracińskiego (IERiGŻ-PIB), obroty wyższej jakości malinami stanowią niewielki odsetek dostaw. Klasa ekstra jest w tym sezonie wyjątkowo rzadko spotykana, a jej ceny sięgają 3,00 zł/kg (loco zakład). Dominują maliny klasyfikowane w drugiej klasie jakości, których ceny wynoszą 2,00-2,30 zł/kg.
Ekspert potwierdza, że obecna podaż malin jest nawet kilkakrotnie niższa niż rok temu. Trudno jednak, zdaniem eksperta, określić z większym przybliżeniem poziom tegorocznych zbiorów. Będzie on z pewnością istotnie niższy w porównaniu do lat poprzednich. Zdaniem przetwórców oraz producentów obniżka może sięgnąć kilkudziesięciu procent.
Cześć rolników już wiele tygodni temu zrezygnowała ze zbioru. Powodem były niskie ceny, bądź problemy z pozyskaniem pracowników do zbioru.
Co do przyszłości produkcji malin w Polsce, Kraciński przyznaje, że w obecnej sytuacji jest zagrożona. Ostatecznie zależeć jednak będzie od sytuacji międzynarodowej, a głównie od poziomu produkcji oraz cen, u naszych konkurentów czyli w Serbii oraz na Ukrainie. Dużym problemem w Polsce, ale też Ukrainie, pozostaje zawirusowanie plantacji odmian jesiennych, które w obecnym sezonie jest szczególnie odczuwane.