Od 1 stycznia handel detaliczny żywnością wytworzoną przez rolników będzie łatwiejszy
Od 1 stycznia 2017 roku wejdzie w życie ustawa, umożliwiająca sprzedaż produktów żywnościowych wytworzonych przez rolników – poinformował Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Krzysztof Jurgiel.
Jak informuje MRiRW nowe przepisy mają ułatwić rolnikom sprzedaż żywności wytworzonej we własnym gospodarstwie. Z produktów pochodzących z własnej uprawy lub chowu rolnik będzie mógł wytworzyć np. szynki, kiełbasy, pasztety, masło, ser, dżemy, marynaty, pierogi, płatki czy oleje i sprzedać je odbiorcy końcowemu, czyli np. turyście lub sąsiadowi. Przetworzona żywność przez rolnika i jego rodzinę będzie mogła być sprzedawana we własnym gospodarstwie, ale także na targu, festynach itp.
Zgodnie z rozporządzeniem 852/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie higieny środków spożywczych, w przypadku, gdy produkcja jest prowadzona w pomieszczeniach znajdujących się w budynku mieszkalnym (np. przy wykorzystaniu sprzętu i urządzeń gospodarstwa domowego w kuchni domowej) stosuje się uproszczone wymagania higieniczne.
Rolnik, który zamierza sprzedawać sam własne produkty, musi 30 dni przez rozpoczęciem handlu zarejestrować taką działalność. W celu dokonania takiej rejestracji należy złożyć, w przypadku zamiaru prowadzenia produkcji i sprzedaży:
- produktów pochodzenia zwierzęcego lub żywności zawierającej jednocześnie środki spożywcze pochodzenia niezwierzęcego i produkty pochodzenia zwierzęcego (żywności złożonej) – do właściwego powiatowego lekarza weterynarii lub
- żywności pochodzenia niezwierzęcego – do właściwego państwowego powiatowego inspektora sanitarnego– wniosek o wpis zakładu do rejestru zakładów podlegających urzędowej kontroli organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej.
Podmioty zamierzające prowadzić działalność w zakresie rolniczego handlu detalicznego produktami pochodzenia zwierzęcego lub żywnością złożoną nie są ponadto zobowiązane do sporządzania projektu technologicznego – informuje MRiRW.
Przypomniał mi się jeden z reportaży oglądanych w ubiegłym roku. Dotyczył pomidorów. Cena skupowa była tak niska,że plantatorom nie opłacało się w ogóle ich zbierać- całe hektary krzaczków łamiących się od ciężaru owoców zostały pozostawione naturze. Czasem skup to jedyna opcja zwłaszcza przy dobrym roku. Dla nas konsumentów dobry roku to niskie ceny, dla rolników dobry rok niekiedy to straty. Możliwość robienia przetworów to nowa furtka, nowe możliwości, nowe rynki zbytu, nowi nabywcy .
Bardzo dobra wiadomość. Zastanawiam się jednak jak będzie wyglądało to w praktyce. Czy dodatkowe przepisy wykonawcze nie zniechęcą rolników do podejmowania takich inicjatyw.
Handel żywnością wyprodukowaną przez rolników podniesie finansowo niektóre gospodarstwa. Ta żywność może być też tańsza, ponieważ zostaną pominięci pośrednicy. Ważne jednak aby przy produkcji żywności zostały wyznaczone i zachowane standardy higieny i jakości. Sprawdzią się tez produkty regionalne, ekologiczne, takie które nie są dostępne w każdym sklepie.