Gałęzie uzyskiwane w trakcie cięcia drzew owocowych najczęściej podlegają utylizacji i są traktowane jak niepotrzebny odpad – zostają usunięte z sadu i spalone, co pozwala uniknąć dodatkowych kosztów. Czy słusznie?
Zdarza się, że gałęzie są rozdrabniane i pozostawiane w międzyrzędziach drzew jako naturalny nawóz. Jeśli jednak pochodzą z drzew zainfekowanych przez choroby, ich obecność w sadzie może przynieść znaczne szkody – rozwój w glebie chorobotwórczych patogenów, a w konsekwencji obniżenie jakości zbiorów.
Nowy kierunek – biomasa sadownicza
Zgodnie z szacunkami GUS-u powierzchnia sadów w Polsce w 2014 r. wyniosła aż 285 402 ha. Dr inż. Arkadiusz Dyjakon z Instytutu Inżynierii Rolniczej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu szacuje, że z 1 ha sadu można pozyskać średnio 3,5 tony gałęzi z przycinek. Zdaniem ekspertów drewno takie opłaca się wykorzystać jako biopaliwo. Ten nowy kierunek pozyskiwania energii z biomasy sadowniczej analizowany jest w ramach projektu Europruning, realizowanego w 7. Programie Ramowym Komisji Europejskiej. W projekcie uczestniczą instytucje z siedmiu krajów Europy, w tym wspomniany wcześniej Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu i Przemysłowy Instytut Maszyn Rolniczych w Poznaniu.
Cenne źródło energii
Ilość pozyskanej biomasy z odpadów ogrodniczych zależy przede wszystkim od rodzaju drzew i położenia geograficznego, jednak zdaniem dr. Dyjakona z 1 ha sadu można uzyskać średnio 2 tony suchej masy organicznej, a z 1,5 tony biomasy sadowniczej pozyskuje się tyle energii, ile z 1 tony węgla. Niestety, drewno z sadów jest jednym z najmniej wykorzystywanych źródeł bioenergii.
Biomasa sadownicza to tani materiał energetyczny o wysokiej dostępności. Znaczne obniżenie kosztów pozyskania surowca można osiągnąć poprzez zastosowanie odpowiednich maszyn balotujących. Specjaliści z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu twierdzą jednak, że zakup sprzętu przez sadownika musi zostać poprzedzony dokładną analizą rynku pod względem ekonomicznym i logistycznym.
Dla amatorów wędlin
Drewno z sadów jest nie tylko cennym źródłem biopaliwa, ale także doskonałym materiałem wykorzystywanym do wędzenia w branży wędliniarskiej. Jeśli chodzi o drewno owocowe, koneserzy cenią sobie najbardziej smak i zapach wyrobów przygotowywanych w dymie z gatunków pestkowych: wiśni, śliwy, czereśni, rzadziej moreli. Do wędzenia wykorzystuje się drewno w kawałkach, gałęzie, zrębki wędzarnicze (grube wióry), a także trociny.
Najważniejszymi grupami związków czynnych występujących w dymie wędzarniczym, które odpowiadają za jakość produktu, są kwasy karboksylowe, związki karbonylowe, fenole i ich pochodne (są odpowiedzialne za smak i zapach gotowego wyrobu) oraz związki obojętne (alkohole, estry, węglowodory). Należy pamiętać, że drewno do wędzenia powinno pochodzić ze zdrowych, okorowanych drzew, pozbawionych łyka i dużych sęków. Należy bezwzględnie unikać drewna zagrzybionego, objętego procesami gnilnymi oraz takiego, na którym żerowały owady.
Super! Może przekonam w końcu swoich znajomych ogrodników, żeby właśnie w taki sposób wykorzystywali odpady zielone. Przyznam, że wędzone mięso to świetna sprawa, a już wędzenie sera drewnem z moreli? Łał 🙂
Mam wątpliwości co do zastosowania drewna z sadów do wędzenia – ilość stosowanych oprysków różnego rodzaju ktore lądują na korze, są wchłaniane przez liście, pobierane z korzeni przez lata uprawy w sadzie musi być znaczna. czy stosowane zwiazki ochrony roślin pozostaja w drewnie? jaki maja wplyw w procesie spalania na toksycznosc żywności?
Największe ilości toksyn oraz pozostałości środków ochrony roślin odnotowuje się w wegetatywnych, niezdrewniałych częściach roślin tj. liściach, korzeniach. Ponadto, od 1 stycznia 2014 roku producenci rolni mają obowiązek stosować chemiczne środki ochrony roślin w myśl zasad Integrowanej Ochrony Roślin,czyli w ostateczności. Dodatkowo, termin oraz dawki stosowania są ściśle określone w taki sposób, aby nie zagrażały zdrowiu ludzi oraz nie obciążały w nadmierny sposób środowiska (nie kumulowały się). Tyle mówi prawo, jednak jak Pan słusznie zauważa, chcąc zmniejszyć zagrożenie, drewno do wędzenia należy pozyskiwać ze sprawdzonego źródła. Można poszukać dostawców, którzy stosują uprawy ekologiczne lub sadowników prowadzących małe, rodzinne gospodarstwa. Tak jak zostało wspomniane w artykule, drewno musi być okorowane, aby zmniejszyć potencjalną ilość metali ciężkich, które są kumulowane w korze drzew. Co do spalania i toksyczności drewna to zależy to od wielu czynników m.in. temperatury, rodzaju drewna, pieca wędzarniczego itd. Wiecej informacji na ten temat można znależć m.in. w:
Dolatowski Z.,Niewiadomska A.,Kiljanek T.,Borzęcka M.,Semeniuk S.,Żmudzki J.,(2014)„ Poradnik dobrego wędzenia”,Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie
Bagnowska A., Mostowski R., Trzęsowska A., Krala L. „TECHNICZNE, TECHNOLOGICZNE I ZDROWOTNE ASPEKTY WĘDZENIA MIĘSA”,Acta Sci. Pol., Technica Agraria 10(1-2) 2011, 33-40
Pozdrawiam