Czy grzyb w uprawie szklarniowej jest zawsze niepożądany? W jaki sposób można poprawić plonowanie upraw przy jednoczesnym zwielokrotnieniu zysków? Odpowiedź może okazać się zaskakująca.
Sezon grzybowy w pełni. Polacy uwielbiają grzyby kapeluszowe – i nie jest to żadnym odkryciem. Czas owocowania maślaków, podgrzybków lub borowików jest w polskim klimacie stosunkowo krótki. Daje to gwarancję, że konsumenci prędzej czy później sięgną po sklepowe pieczarki, boczniaki lub coraz popularniejsze shitake.
Grzyby w szklarni
Grzyby są organizmami żywymi, które oddychają tlenowo lub beztlenowo (np. drożdże). Produktem ubocznym procesu oddychania jest CO2, który jest niezbędny roślinom w przeprowadzeniu fotosyntezy. Mimo że producentom warzyw grzyby kojarzą się przede wszystkim z chorobami atakującymi uprawę, nie można zapominać, że są szeroko stosowane w kuchni. Dlaczego by nie połączyć uprawy grzybów z produkcją szklarniową? Takie rozwiązanie pozwala na zwiększenie efektywności produkcji roślinnej o nawet 20–30% i czerpania zysków z plonowania grzybów. Niektóre gatunki (np. boczniak( wytrzymują stężenie CO2 w powietrzu nawet do 20%. Tak wysoka koncentracja tego gazu umożliwia wyeliminowanie grzybów konkurencyjnych, w tym niektórych patogenów, przy jednoczesnym dokarmianiu roślin CO2.
Uprawa boczniaka krok po kroku
Czy uprawa grzybów jest trudna? Z czym się wiąże? Aby przybliżyć proces produkcyjny, przedstawię ciąg zabiegów uprawowych popularnego boczniaka.
W polskim środowisku naturalnym występuje boczniak ostrygowaty, jednak w uprawach coraz częściej pojawia się boczniak brodowaty. Jako podłoże do produkcji wykorzystuje się uprzednio przygotowaną słomę pszenną, żytnią lub z pszenżyta o wilgotności ok. 20%. Miękka słoma np. owsiana zbyt szybko się rozkłada. Plon jest adekwatny do użytej suchej masy, dlatego dobór słomy powinien być przemyślany. W celu zwiększenia masy podłoża stosuje się sieczkę 2–5 cm.
Przygotowanie podłoża:
Przygotowaną sieczkę poddajemy pasteryzacji. Polega to na utrzymywaniu materiału przez 1,5–2 godziny w temperaturze 90–950C. Nawilżając podłoże, jednocześnie je schładzamy. Dzięki temu mamy wpływ na wilgotność. Możemy zastosować pewną ilość fungicydów (ok. 150–250 ppm), a obracanie się bębna maszyny do pasteryzacji pomaga w pełni je rozprowadzić.
Przygotowane podłoże należy solidnie ubić w kostki o wadze ok 20 kg. Pozostaje nam tylko rozpocząć proces zaszczepiania, po czym zafoliować powstałe prostopadłościany pamiętając o zrobieniu otworów o średnicy ok. 2 mm, które zapewnią dostęp powietrza.
Inkubacja odbywa się w pomieszczeniach ogrzewanych, wentylowanych, z dostępem do światła słonecznego, stąd uprawa szklarniowa okazuje się bardzo dobrym rozwiązaniem. Żeby stworzyć boczniakowi optymalne warunki, należy zapewnić mu temperaturę podłoża na poziomie 22–25°C przy względnej wilgotności podłoża na poziomie 85–90%. Zapewnienie podłożu odpowiedniej wentylacji jest bardzo istotne. Kostki nie powinny się stykać oraz powinny być umiejscowione powyżej powierzchni gruntu np. na niskim stole. Długość procesu inkubacji jest uzależniona od wielkości kostek, odmiany gatunkowej oraz temperatury – niemniej trwa 14–21 dni. Po tym czasie rozpoczynają się zbiory. Pozostaje mi tylko życzyć Państwu owocnych plonów, a poprawienie jakości równoległych upraw warzywnych niech będzie miłym dodatkiem do rozpoczęcia przygody z grzybami w szklarni.
Grzyby są wspaniałe! Szkoda tylko, że uprawa nie jest tak prosta. Pozdrawiam