Bury Maszyny Rolnicze dawniej, dziś i jutro

Bury Maszyny Rolnicze dawniej, dziś i jutro

Pierwsze opryskiwacze firma Wojciecha Burego zaczęła sprzedawać 25 lat temu. Dzięki determinacji i pasji właściciela dziś jest jednym z wiodących polskich producentów. Obchodzony niedawno jubileusz był doskonałą okazją nie tylko do celebrowania minionych sukcesów, ale i nakreślenia wizji dalszego rozwoju przedsiębiorstwa.

Niełatwe początki

Firma Bury Maszyny Rolnicze powstała w sierpniu 1991 roku w Urbańszczyźnie k. Łowicza. W początkowym okresie działalności zajmowała się  montażem prostych opryskiwaczy zawieszanych. Jak wspomina właściciel, największym wyzwaniem z jakim przyszło mu się wtedy mierzyć było zdobycie materiałów i podzespołów potrzebnych do budowy maszyn.

Dynamiczny rozwój firmy nastąpił po 1995 roku,  kiedy to udało się wykupić  upadły zakład POM-u w Kutnie. Zaczęto budować maszyny o bardziej zaawansowanej konstrukcji. Do oferty dołączyły opryskiwacze ciągane oraz sadownicze. Rozszerzono także ofertę o maszyny uprawowe (głównie  brony talerzowe).

Ogromny wpływ na losy przedsiębiorstwa miało nawiązanie współpracy z zagranicznymi kontrahentami. Maszyny wyposażane we włoskie rozpylacze, pompy, zbiorniki czy talerze przewyższały jakością konkurencyjne produkty zbudowane wyłącznie z krajowych podzespołów. Warto także wspomnieć, że już w 1999 r. w opryskiwaczach Burego montowane były komputery sterujące amerykańskiej firmy TeeJet.

W odpowiedzi na potrzeby rynku

Po 25 latach od założenia przedsiębiorstwo Wojciecha Burego zatrudnia ponad 70 osób, a skala produkcji kształtuje się na poziomie ok. 1000 opryskiwaczy oraz kilkuset bron talerzowych rocznie.

Obecna oferta firmy składa się z bron talerzowych, opryskiwaczy polowych oraz sadowniczych. Brony z serii Koral, Kobalt oraz Kwarc powstały na bazie poprzedniej generacji oznaczonej symbolem KBT. Wprowadzono jednak liczne ulepszenia, m.in. w modelu Kobalt wzmocniono ramę, a wersję Koral przystosowano specjalnie do współpracy z hydropakiem i siewnikiem.

Oferta opryskiwaczy polowych jest szeroka. Znajdują się w niej zarówno stosunkowe proste opryskiwacze zawieszane (seria Perkoz) jak i wydajne, zaczepiane maszyny wyposażone w najnowocześniejsze systemy sterujące (Perkoz Max). Do ochrony sadów przeznaczone są maszyny z serii Wulkan (zawieszany lub zaczepiane). Wyposażone one mogą być w przystawki z odwróconym ciągiem (nawet do 3 m wysokości), kolumnowe oraz turbinowe. 

Warto wspomnieć, że od niedawna w opryskiwaczach montowane są pompy włoskiej firmy Annovi Reverberi. Jednym z ważniejszych argumentów przemawiających właśnie za tym producentem  były membrany Blue Flex, których skład oraz technologia wytwarzania sprawiają, że odznaczają się one bardzo wysoką trwałością (wg zapewnień producenta nawet 2-3 krotnie wyższą w porównaniu do konkurencji).

Jakość i innowacje kluczem do sukcesu

Obchodom 25-lecia firmy towarzyszyła konferencja pn. „Krok w przyszłość w stosowaniu płynnych agrochemikaliów”. Je j tematyka ściśle powiązana była z działaniami jakie planuje w najbliższym czasie realizować przedsiębiorstwo.

Jednymi z nich jest skonstruowanie (wspólnie z naukowcami z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach) sadowniczego opryskiwacza tunelowego. Mimo, że wydawać by się mogło, że nie jest to żadna innowacja w ochronie upraw sadowniczych (konstrukcje tego typu znane są już od prawie 30 lat) to według Wojciecha Burego właśnie dopiero teraz przyszedł właściwy moment na to, żeby takie rozwiązanie upowszechnić. Przemawiają za tym stale zwiększające się koszty ochrony upraw sadowniczych – rośnie zarówno liczba wykonywanych zabiegów jak i ceny pestycydów. Opryskiwacz pracujący w technologii tunelowej zapewnia ok. 40% oszczędności zużywanych środków ochrony. W okresie bezlistnym wartości te mogą sięgać nawet 80%. Oznacza to korzyści nie tylko w wymiarze ekonomicznym, ale i ekologicznym – mniej szkodliwych substancji chemicznych przedostaje się do środowiska naturalnego. Co więcej, dzięki lepszemu pokryciu roślin cieczą roboczą prowadzona ochrona jest skuteczniejsza, a w efekcie wzrasta plon owoców oraz ich jakość.

Znakiem podążania przedsiębiorstwa za panującymi w rolnictwie trendami jest dalsza integracja opryskiwaczy z systemami rolnictwa precyzyjnego. Za implementację tej nowoczesnej technologii do maszyn Burego odpowiedzialna jest firma TeeJet.

Najbliższe plany Wojciecha Burego obejmują także budowę nowej hali produkcyjno-magazynowej w Kutnie. Będzie ona wyposażona m.in. w nowoczesną stację testowania opryskiwaczy (z zamkniętym obiegiem cieczy) oraz zautomatyzowany magazyn części zamiennych.

[nggallery id=2]

Kategorie: Aktualności, Technika

O autorze

Paweł Frąckiewicz

Paweł Frąckiewicz

Comments

  1. Laura
    Laura 10 maja, 2017, 12:09

    Bardzo przydatny artykuł. Widać lekkie pióro autora 🙂 Pozdrowienia!

    Reply this comment

Write a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.
Pola wymagane są oznaczone *

Skontaktuj się z autorem

Proszę czekać ...