Ceny jabłek deserowych nawet 3 – krotnie niższe niż w roku ubiegłym
Ceny jabłek deserowych są nawet 3 – krotnie niższe od ubiegłorocznych stawek ofererowanych za jabłka przemysłowe. Ceny owoców na sok zbliżają się do poziomu, który nie pozwoli nawet pokryć kosztów zbioru i transportu jabłek. Nadzieję sadowników wzbudzała zapowiadana państwowa interwencja na rynku jabłek przemysłowych. Z rynku ma zostać wycofanych 500 tys. ton owoców.
- jabłka deserowe (0,30-1,20 zł/kg)
- jabłka do przetwórstwa (na koncentrat) (0,10-0,20 zł/kg)
Bardzo niskie ceny to nie jedyny problem sadowników. Jabłka są obecnie towarem trudno sprzedawalnym. Tak w odniesieniu do owoców deserowych jak i na sok.
Owoce deserowe w wielu przypadkach już nie mieszczą się w chłodniach i przechowalniach, którymi dysponują sadownicy i grupy producenckie. Brakuje nawet palet do zbioru tak obfitych tegorocznych plonów. Sadownicy stają przed wyborem, które odmiany zbierać i przechowywać. Jedną z ostatnich w tej kolejce jest Gloster, który już od kilku lat cieszy się najmniejszym zainteresowaniem odbiorców. Część jabłek o niższych parametrach jakościowych sadownicy przeznaczają do przetwórstwa. Każdy bowiem ma świadomość, że wymagania jakościowe w obecnym sezonie będą dużo wyższe, tak w odniesieniu do rynku krajowego jak i na eksport.
Ceny jabłek deserowych zaczynają się od 0,30 zł/kg. Takie stawki oferują niektóre firmy w odniesieniu do najtrudniej sprzedawalnych odmian jabłek. Problem w tym, że obecnie niemal wszystkie jabłka (poza Galą) są trudno sprzedawalne. Z tego wynika tak niski poziom cen. Urodzaj niemal wszystkich gatunków owoców spowodował rynkowy przesyt. Ubiegłoroczne zainteresowanie mediów „klęską nieurodzajów” przełożyło się na zwiększony popyt na rynku krajowym. Tegoroczna „klęska urodzaju” nie wygenerowała większego popytu konsumentów, mimo że część mediów ogólnopolskich o tym informowała. Nawet bardzo niskie ceny i powszechna dostępność jabłek nie zachęca polskich konsumentów do większych zakupów.
Za 0,30-0,40 zł/kg można dziś sprzedać jabłka odmiany Idared, choć większość owoców tej odmiany (podobnie jak Glostera) wisi jeszcze na drzewach. Nieco wyższe ceny (0,40-0,50 zł/kg) obowiązują za jabłka podstawowego asortymentu tj. Szampion, Ligol, Jonagored czy Red Jonaprince. Tylko za najwyższej jakości jabłka tych odmian można otrzymać 0,50-0,60 zł/kg. Niektórzy odbiorcy nawet nie chcą podawać cenników, bo sami się wstydzą ich wysokości. Stawki narzucają jednak odbiorcy sieciowi oraz importerzy, którzy doskonale orientują się w sytuacji rynkowej w Polsce (i Europie). Na większą niż zwykle o tej porze roku skale odbywa się eksport owoców do naszych sąsiadów i inne rynki Europy Wschodniej i Południowej. Na rynki arabskie wysyłane są głównie czerwone odmiany tj. RedJonaprice, ale wymagania tamtejszych odbiorców są bardzo wysokie, w przeciwieństwie do oferowanych przez nich cen. Tradycyjnie Gala Royal sprzedawana jest głównie do Europy Zachodniej, ale nie tylko. Ceny uzyskiwane przez sadowników za tą odmianę wynoszą od 0,80 do maksymalnie 1,20 zł/kg w zależności od wymagań jakościowych. Niżej wyceniany jest Golden Delicious (0,60-0,90 zł/kg), choć większość owoców tej odmiany znajduje się w komorach KA/ULO i czeka lepszych cen.
Już dawno nie było takiej sytuacji, że zakłady przetwórcze wstrzymywały bądź ograniczały skup jabłek na sok. Nawet bardzo niskie ceny nie są w stanie zwiększyć mocy przerobowych przetwórni. Dodatkowo spodziewana duża produkcja w zagęszczonego soku jabłkowego w europejskich krajach zmniejsza apetyty producentów koncentratu jabłkowego.
Ceny jabłek przemysłowych zaczynają się od 0,10 zł/kg. Tylko w nielicznych zakładach przetwórczych (z dowozem owoców) można otrzymać do 0,20 zł/kg. Większość jabłek na sok skupowana jest po cenach 0,12-0,15 zł/kg (loco zakład) i to nie w takich ilościach jak chcą dostarczyć sprzedający, ale w takich jakie życzą sobie przedsiębiorstwa przetwarzające owoce. Jabłka do obierania skupowane są po 0,25-0,30 zł/kg.
Państwo zapowiedziało interwencję na rynku jabłek przemysłowych w postaci skupienia 500 tys. ton owoców. Takie rozwiązanie może wpłynąć na poprawę sytuacji na rynku jabłek, choć nie należy liczyć na znaczący wzrost cen. Obecny sezon na rynku jabłek do przetwórstwa jest stracony.