W takcie Sadowniczego Forum Ekonomicznego towarzyszącemu TSW 2018 dr Bożena Nosecka z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, przedstawiła referat traktujący o rynku owoców do przetwórstwa. Wystąpienie miało na celu ocenę obecnego stanu oraz perspektyw rozwoju eksportu przetworów owocowych. Zdaniem ekspertki to właśnie eksport wpływowa na wielkość krajowej produkcji oraz ceny owoców przemysłowych. Taki stan powoduje znaczący udział sprzedaży zagranicznej w zagospodarowaniu krajowej produkcji przetworów.
Porzeczki czarne, maliny oraz truskawek trafiają głównie do przetwórstwa
Z danych zaprezentowanych przez ekspertkę wynika, że aż 93% zbiorów porzeczek czarnych w sezonie 2016/17 trafiło do przetwórstwa, w tym głównie do produkcji zagęszczonego soku. Produkcja mrożonek z porzeczek czarnych ma mniejsze znaczenie w zagospodarowaniu zbiorów tych owoców. Sytuacja na rynku porzeczek czarnych jest trudna i zdaniem Noseckiej wynika z nierównowagi między podażą a popytem. Producenci już od wielu lat ponoszą straty, gdyż produkcja przewyższa zapotrzebowanie. Zainteresowanie przetworami z porzeczek na świecie jest na stałym poziomie. Wydaje się, że tylko zmniejszenie polskiej produkcji może poprawić opłacalność. Rozwiązaniem jest też rozwój rynku deserowego, ale wobec rosnącej produkcji i popularności borówki, ale też innych gatunków deserowych jest to trudne.
W przypadku malin w sezonie 2016/17 aż 78% zbiorów trafiło do przetwórstwa. Polska produkcja tych owoców wzrosła dzięki wprowadzeniu do uprawy odmian jesiennych. Z malin produkujemy głównie mrożonki, które eksportujemy do UE. W ostatnich latach zaznacza się konkurencja dla polskich plantatorów ze strony rolników ze wchodu Europy.
Przetwórstwo ważne jest też dla producentów truskawek, gdyż 70% zbiorów trafia do zakładów przetwórczych. Najważniejszym kierunkiem jest produkcja mrożonek. Udział przetwórstwa maleje kosztem kierunku deserowego, który rozwija się w ostatnich latach.
Do przetwórstwa nadal tafia większość zebranych w Polsce jabłek
Doktor Nosecka zaprezentowała dane z których wynika, że nadal ponad polowa polskich zbiorów jabłek trafia do przetwórstwa (rys. 1). Jedynie w obecnym sezonie charakteryzującym się niskimi zbiorami na skutek przymrozków, udział przemysłu w zagospodarowaniu produkcji jabłek może ulec obniżeniu 50%. Zdaniem ekspertki, zgodnie szacunkiem IERiGŻ-PIB, aż 87% z 2,2 mln ton jabłek, które w sezonie 2016/17 trafiły do przetwórstwa zostało przerobione na zagęszczony sok jabłkowy. Z blisko 9% (195 tys. ton) wyprodukowano soki mętne (NFC). Wzrost zainteresowania produkcją soków NFC, jest zdaniem Noseckiej znaczący i utrzyma się w najbliższych latach. Pozostałe zastosowania jabłek o których mówiła ekspertka mają mniejsze znaczenie.
Rysunek 1. Rozdysponowanie podaży towarowej jabłek w Polsce (w %)
Źródło: opracowanie dr Bożeny Noseckiej na podstawie Gus, MF i KUPS, *prognoza
Produkowane z jabłek soki trafiają głównie na eksport
Ekspertka IERiGŻ-PIB wyliczyła, że w sezonie 2016/17 produkcja krajowa zagęszczonego soku jabłkowego osiągnęła 300 tys. ton wobec odpowiednio 305 i 325 tys. ton w poprzednich sezonach. Nosecka zaznaczyła, że tegoroczna produkcji będzie znacznie mniejsza i oszacowała ja na 175 tys. ton. Większość koncentratu soku jabłkowego produkowana jest z krajowego surowca, ale część zakładów uzupełnia swoje potrzeby surowcowo importując jabłka przemysłowe.
Krajowa produkcja soku zagęszczonego przeznaczona jest na eksport. Z danych prezentowanych przez prelegentkę wynika, że w sezonie 2016/17 aż 93% krajowej produkcji wyeksportowano. Niewiele mniej trafiło na ryki zagraniczne w sezonie 2015/16, bo 89% szacowanej wielkości krajowej produkcji. Ekspertka zwróciła uwagę, że znacznie wahania ceny eksportu zagęszczonego soku jabłkowego. Wynikają one z jednej strony z cen na rynkach międzynarodowych, ale też wielkości zbiorów w Polsce. W latach kiedy zbiory jabłek są niskie a ceny wysokie, produkowany w Polsce zagęszczony sok jabłkowy jest drożyszy. Utrudnia to sprzedaż na rynkach zagranicznych, gdyż ceny polskiego nie są konkurencyjne wobec stawek oferowanych przez innych dostawców.
Rysunek 2 Eksport zagęszczonego soku jabłkowego z Polski
Źródło: opracowanie dr Bożeny Noseckiej na podstawie MF RP, * prognoza
Polska niemal w każdym sezonie jest głównym dostawcą zagęszczonego soku jabłkowego na rynek UE (rys. 3). Na unijnym rynku w ostatnich latach spadło znaczenie dostaw z Chin, które są największym światowym eksporterem tego produktu. W obecnym sezonie, zdaniem ekspertki, spodziewany jest większy udział Chin w unijnym imporcie, ze względu na mniejszą produkcję koncentratu na kontynencie. Konkurencją dla polskich eksporterów na rynku UE są też obecnie dostawcy z Ukrainy oraz Mołdawii.
Rysunek 3. Import zagęszczonego soku jabłkowego do UE [tys. ton]
Źródło: opracowanie dr Bożeny Noseckiej na podstawie Eurostat
Nosecka zauważyła, że wzrósł także eksport soków mętnych (NFC), który w latach 2013-2015 wynosił przeciętnie 65 tys. ton wobec 29 tys. ton w latach 2006-2008. Ekspertka zauważyła, że największym eksporterem takich soków są Niemcy. Ich sprzedaż przekracza w ostatnich latach 260 tys. ton rocznie. Drugim europejskim eksporterem soków NFC są Włochy, z wielkością sprzedaży zagranicznej na poziomie 78 tys. ton w latach 2013-2015.
Dla producentów malin i truskawek najważniejsza jest sytuacja na rynku mrożonych owoców
Nosecka poinformowała, że krajowa produkcja mrożonych owoców, podobnie jak soków, w znacznej mierze przeznaczana jest na eksport. Zgodnie z wstępnymi danymi prezentowanymi przez prelegentkę, w sezonie 2016/17 eksport owoców mrożonych z Polki przekroczył 370 tys. ton. Ekspertka zauważyła, że to kolejny sezon wzrostu, co świadczy konkurencyjności polskiej oferty. Zauważyła, że oczywiste jest, że producentów interesują otrzymywane ceny, ale zależą one w znacznej części od sytuacji na rynkach międzynarodowych, gdzie sprzedajmy mrożone owoce.
Eksport mrożonych truskawek, podobnie jak malin, kierowany jest głównie na rynek UE. Pozycja polski w unijnym imporcie mrożonych truskawek wahała się w poszczególnych latach, ale zgodnie z danymi prezentowanymi przez ekspertkę, wykazywała się tendencją spadkową. W unijnym imporcie zmniejszył się też udział Chin. W latach wcześniejszych kraj ten stanowił silną konkurencje dla naszych przedsiębiorców. Rosła za to rola Maroko i Hiszpanii, ale mrożone truskawki z tych krajów różnią się od oferty polskich przedsiębiorców. Na unijnym rynku mrożonych malin, liczą się zdaniem ekspertki, jedynie Serbia i Polska. Na produkcję i eksport mrożonych malin silny wpływ ma pogoda. W ostatnich sezonach nie sprzyjała ona polskim producentom, dlatego wyhamowała dynamika wzrostowa unijnego przywozu z Polski. Zdaniem ekspertki konieczne jest zwiększenie produkcji mrożonych malin najwyższej jakości, co zagwarantuje producentom zadowalające dochody.