Światło odgrywa kluczową rolę w produkcji warzyw i kwiatów pod osłonami. W jaki sposób poprawić przepuszczalność świetlną tunelu lub szklarni? Jak wypadają nowoczesne środki konserwujące i myjące w bezpośrednim starciu z technolgią maszynowego mycia szklarni?
Po co i jak myć szklarnię?
Promienie świetlne inicujące proces fotosyntezy oraz procent, w jakim dotrą do roślin, są kluczem dobrej wegetacji i opłacalnego plonowania upraw. W czasie eksploatacji osłon nie sposób uniknąć nagromadzenia się osadów atmosferycznych, dymnych oraz pozostałości cieniówek na powierzchni szklarniowej.
Uprawa znajdująca się nawet w najbardziej „czystej lokalizacji” w ciągu roku osiąga straty przepuszczalności świetlnej na poziomie ok. 10%. Dlatego bardzo ważnym zabiegiem jest dokładne oczyszczenie szyb po sezonie. Nasi dziadkowie zapewne pamiętają czasy, gdy najlepszym środkiem konserwacji obiektów szklanych były: możliwie miękka szczotka w połączeniu z wiadrem wody z szarym mydłem i rękami gotowymi do wielogodzinnej pracy. Długofalowe szczotkowanie osłon prowadzi paradoksalnie do zmatowienia tafli szkła, co pogarsza strefę świetlną – błędne koło. Producenci środków myjąco-czyszczących poszli o krok dalej, ograniczając pracę plantatorów do minimum, i oferują szeroki wachlarz środków myjących.
Dostępne środki
Dobór odpowiedniego środka powinien być uwarunkowany przede wszystkim sposobem i stopniem zabrudzenia powierzchni oraz łatwością stosowania. Producenci mają w swojej ofercie preparaty do regularnego mycia powierzchni szklanych i tuneli foliowych, które można łaczyć z preparatami służącymi do zmywania cieniówek. Dodatkowe osady powstajace w wyniku spalania węgla i mazutu, osady siarkowe, osady z rdzy lub biologiczne, np. glony, nie stanowią problemu.
Zabieg czyszczenia odbywa się z użyciem zamgławiaczy ciśnieniowych (wewnątrz) lub opryskiwacza drobnokroplowego. Po zaaplikowaniu porcji rozcieńczonego środka i osiagnięciu zamierzonego efektu całość przemywa się dużą ilością wody.
Możemy myć również tunele foliowe. Dzięki zastosowaniu nowoczesnych preparatów ograniczymy możliwość uszkodzenia osłon do minimum poprzez pominięcie etapu szczotkowania czyszczonej powierzchni.
Preparaty są dostepne najczęściej w formie ciekłych koncentratów. Niesie to ze sobą pewne oszczędności, ponieważ możemy dowolnie personalizować zabieg w zależności od potrzeb, bez konieczności zakupu kilku przeznaczonych do tego produktów (zmywanie cieniówki, mycie konserwujące lub połączenie obu tych zabiegów).
Mycie mechaniczne
Coraz popularniejsze staje się montowanie po osłonami mechanicznych myjni szklarniowych. Główną zaletą tego rozwiązania są oszczędności związane z ograniczeniem czynnika ludzkiego do minimum. Zapotrzebowanie na wodę takiego systemu to na ogół ok. 2–3 m3 cieczy na godzinę pracy. Nie wolno jednak zapomnieć, że montaż tego typu rozwiązania na obiekcie do tego nieprzystosowanym przyniesie więcej strat niż pożytku. W nieprzystosowanej konstrukcji bardzo łatwo o uszkodzenia roślin lub powierzchni szklanej (matowienie osłony). Dlatego przed zwróceniem się z prośbą o wycenę montażu systemu myjącego zapytajmy, z jakimi kosztami modernizacyjnymi przyjdzie nam się zmierzyć, aby zainwestowane pieniądze nie okazały się niepotrzebnym wydatkiem.