Jabłka są mniej podatne na przedświąteczny zakupowy szał. Często w tym okresie konsumenci wybierają importowane, bardziej luksusowe owoce. Nie jest to jednak generalna zasada, bo warunkuje ją dostępny budżet i upodobania.
Średnia cena za jabłka deserowe oferowane sadownikom w drugim tygodniu kwietnia wyniosła średnio 1,08 zł/kg i była o dwa grosze wyższa niż przed tygodniem. W analogicznym okresie ubiegłego roku stawki były o 12% niższe, a te sprzed dwóch lat o 24% wyższe od obecnie obowiązujących.
Tradycyjne odmiany w polskiej ofercie handlowej tj. Idared, Janagored, Ligol i Szampion, wyceniane były niżej. Średnie stawki za owoce w kalibrze 70+ osiągnęły w drugim tygodniu kwietnia średnio 1,00 zł/kg. Odmiana Mutsu w tym roku nie należy do wybitnie pożądanych. Ceny za nią tylko nieznacznie przewyższają podstawowe odmiany.
Tradycyjnie, za tzw. „odmiany pożądane” można było otrzymać znacznie wyższe stawki. Gale Royal i jej inne paskowane sporty wyceniano w drugim tygodniu kwietnia nawet na 1,80 zł/kg. Tańsza była Gala Must (1,20-1,40 zł/kg). Ceny cenami, ale skupujący narzekają, że obecnie mało jest w oferencie odmiany Gala. Jabłka odmiany Golden Delicious były nieco tańsze, gdyż ich cena oscylowała w granicach 1,20-1,40 zł/kg. Za jabłka Red Prince sadownicy mogli otrzymać od 1,25 do 1,35 zł/kg.
Na rynku znajdowały się jeszcze jabłka z przechowalni. Ich ceny w większości przypadków mieściły się w przedziale 0,60-0,70 zł/kg. Tylko jabłka odmiany Idared nie przechowywane w ULO i KA wyceniono na 0,90 zł/kg.
Na rynku krajowym największe znacznie mają obecnie odmiany Szampion, Jonagored i Ligol. Gloster w obecnym sezonie cieszy się mniejszym zainteresowaniem. W eksporcie tradycyjnie króluje Idared oraz tzw. „odmiany pożądane”. Wśród eksporterów umiarkowane nastroje. Część narzeka, ale jest grupa, której wolumen sprzedaży zagranicznej jest zadowalający. Skupujący twierdzą, iż w pierwszej połowie kwietnia eksport był znaczący, ale odbiegał od rekordowych poziomów z analogicznych okresów w latach wcześniejszych o 20-30%. Winą obarcza się problemy w sprzedaży na Białoruś. Ze strony wschodniego sąsiada już od kilku tygodni notuje się mniejsze zapotrzebowanie na owoce.
Jabłka będące odrostem od tych kierowanych na rynek deserowy znajdowały nabywców w postaci zakładów przetwórczych za ceny od 0,35 zł/kg do 0,40 zł/kg. Punkty skupu proponowały stawki pomniejszone o swoje marże.