Spada spożycie jabłek przez Polaków?

Spada spożycie jabłek przez Polaków?

W naszym kraju od kilkunastu lat trwają dwa trendy w produkcji jabłek. Pierwszy, to wzrost produkcji, drugi spadek spożycia. Zbiory wzrosły z 2.0 do 4.0 mln ton, a spożycie spadło z 27 do 13 kg na mieszkańca(M) -uważa prof. dr hab. Eberhard Makosz Przewodniczący Zarządu Towarzystwao Rozwoju Sadów Karłowych.

Jak zauważa prof. Makosz w latach 1982 – 1986 spożycie jabłek wahało się od 22 do 27 kg/M. Potrzeby od 800 do 1.0 mln ton, przy zbiorach około 1.5 mln ton. Potrzeby jabłek do spożycia wynosiły od 53 do 66 % zbioru tych owoców. Udział jabłek w spożyciu wszystkich owoców przekraczał 60 %, przy bardzo niskim udziale owoców południowych. Lekki spadek spożycia jabłek zaczął się od 1997 roku. W okresie 1997 – 2005 spożycie utrzymywało się w granicach 20 – 24 kg/M. Potrzeby wahały się od 760 do około 900 tys. ton, 40 do 45 zebranych jabłek. Od roku 2006 zaczął się znaczący spadek spożycia jabłek.

Od 17 kg w 2006 do około 13 kg na mieszkańca w latach 2015 i 2016. W latach 2015 i 2016 przy zbiorach około 4.0 mln ton, potrzeby na jabłka do spożycia wynosiły zaledwie 500 tyś. ton – dodaje ekspert

Jak podkreśla prof. dr hab. Eberhard Makosz około 13 % zebranych jabłek i 33 % samych jabłek deserowych. Tak niskiego udziału jabłek do spożycia w stanie świeżym do wyprodukowanych, nie spotyka się w żadnym innym kraju. Tylko do 2005 roku poziom spożycia jabłek odgrywał istotna rolę w ich zagospodarowaniu, a niewielką w ostatnich dwóch latach.

Spożycie około 13 kg jabłek na mieszkańca jest jednym z najniższych w Europie – dodaje ekspert, zauważając, że jabłka są dostępne przez cały rok i są najtańsze na świecie. Polscy konsumenci kupują więcej owoców południowych, droższych od jabłek.

Zdaniem prof. dr hab. Eberhard Makosz najważniejszą przyczyną jest nadmiar jabłek niskiej jakości w miejscach sprzedaży. W wielu miejscach oferowane jabłka bardziej się nadają do przerobu na różne przetwory, niż do spożycia w stanie świeżym. Jeszcze jest za dużo jabłek nie sprostających wymogom naszych konsumentom pod względem jakości, smaku i odmian. To zachęca do większych zakupów owoców południowych, które są konkurencją dla naszych jabłek. Gdyby ich nie było, spożycie jabłek byłoby wyższe, ale one będą w coraz większych ilościach i różnorodności.

Ekspert uważa, że w sklepach, zwłaszcza dużych, jabłka giną w masie owoców południowych. Jeden metr kwadratowy z owocami południowymi przynosi większe korzyści ekonomiczne niż z tanimi jabłkami. Nasze jabłka straciły na szacunku u wielu handlowców i konsumentów, z powodu kiepskiej jakości i niskich cen. Mało jest informacji o wartości polskich jabłek oraz ich promocji w kraju.

Prof. dr hab. Eberhard Makosz uważa, zę potrzebna jest przysłowiowa walka o krajowy rynek jabłek. Konieczny jest szeroki i wszechstronny program wzrostu spożycia jabłek w oparciu o państwowe środki finansowe. Wzrost spożycia jabłek jest interesem ogólnopaństwowym.

O autorze

Redakcja

Redakcja

Portal www.ogrodnictwo.expert tworzymy z myślą o producentach z sektora rolniczego. Adresujemy go w szczególności do osób związanych zawodowo z produkcją ogrodniczą, które chcą być na bieżąco z aktualnymi informacjami z branży lub poszukują wskazówek dotyczących prowadzenia gospodarstwa. Tematyka serwisu jest poświęcona uprawom sadowniczym, warzywniczym, a także szeroko pojętym zagadnieniom prawnym i ekonomicznym dotyczących sektora ogrodniczego.

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.
Pola wymagane są oznaczone *

Skontaktuj się z autorem

Proszę czekać ...