"W obecnym sezonie będą obowiązywać wysokie ceny truskawek deserowych i przemysłowych". Takie scenariusze wskazuje większość rozmówców do których dotarła redakcja. Zakłady przemysłowe milczą jednak o cenach za owoce przeznaczone do przemysłu. Trwa wyczekiwanie na pierwsze zbiory polowe i na ruchy konkurencji.
Truskawki jak co roku budzą duże rynkowe emocje. Wyczekują ich konsumenci, bo to pierwsze owoce krajowej produkcji, ale i przemysł przetwórczy, który jest największym odbiorcą wytworzonych w kraju owoców. Większość truskawek zostanie zamrożona i następnie sprzedana na rynki wieku krajów świata. Owoce gorszej jakości trafią do tłoczenia na koncentrat i spotka je podobny jak mrożonki los.
Truskawkowe emocje powoduje krótki okres zbioru i bardzo ograniczone możliwości przechowywania, co wymusza szybką sprzedaż przez producentów. Organizacja rynku w Polsce jest taka, że większość rolników nie ma wpływu na przetwórstwo, gdyż nie jest ich właścicielem czy udziałowcem zakładów.
To dlatego jak co roku mamy do czynienia z wojną informacyjno-cenową na linii przemysł-producent. W obecnym sezonie wszystko wskazuje na to, że zwycięzcą tej batalii będzie producent. Na rynku dominują informacje o przyszłych wysokich cenach za owoce przemysłowe, chodź przetwórstwo bacznie obserwuje rynek i szuka argumentów za obniżaniem stawek. Najbliższe tygodnie zweryfikują prognozy na które główny wpływ zdaniem rozmówców będą miały osiągnę plony.
Na rynku pojawia się obecnie coraz większa podaż owoców deserowych krajowej produkcji. Generalną zasadą jest to, że owoce z importu są o kilka złotych tańsze niż krajowe. Wynika to z upodobań konsumentów, którzy zdecydowanie wolą polskie truskawki. Wyjątkiem jest warszawska giełda, gdzie podaż krajowych owoców jest duża i stawki zbliżają się do importowanych odpowiedników. Średnie giełdowe ceny truskawek krajowych spod osłon wahają się od 17 do 21 zł/kg, ale występują duże regionalne różnice powodowane wielkością podaży (tabela). Średnie ceny importowanych truskawek mieszczą się w przedziale 13 – 15 zł/kg. Bywa, że handlowcy oferują nieświadomym konsumentom owoce z importu zapewniając o krajowym pochodzeniu.