Zeszłoroczne zbiory wiśni wyniosły około 178 tys. ton i były nieco niższe niż w 2013 roku. Głównym czynnikiem była zbyt niska cena skupu, przez co większość sadowników po prostu zaniechała ich zbioru. Przy cenie wystawionej przez skupu w 2014r. od 0,60 zł do 1,00 zł za kilogram, to praktycznie nieopłacalna produkcja, szczególnie po odliczeniu kosztów wszelkich zabiegów agrotechnicznych, czy samych rwaczy, którzy dostawali około 0,50 zł/kg.
Mimo suszy, opadania sporej ilości zawiązków i szybkiego dojrzewania wiśni w tym roku ceny skupu zaczęły się od 1,30 zł/kg i stopniowo rosły, od 1,70 zł/kg do nawet 1,90 zł/kg, co było miłym zaskoczeniem dla plantatorów. Daje to możliwość przynajmniej częściowego odrobienia strat po zeszłym roku. W tym tygodniu jednak cena zaczyna spadać, aktualnie skupy przyjmują wiśnie po 1,50 zł/kg, a szykują się kolejne obniżki. Czyżby kolejny spisek przetwórni?
Miejscami zakończył się export takich wiśni jak Groniasta, początkowo było to 4 zł/kg, kończąc na 2,60 zł/kg do 3,00 zł/kg. Łutówka natomiast osiągnęła cenę 2,50 zł.
Rafał Hajduk