Dokarmianie pozakorzeniowe – o czym warto wiedzieć

Dokarmianie pozakorzeniowe – o czym warto wiedzieć

Nawożenie jest zbiegiem niezbędnym dla prawidłowego wzrostu i plonowania roślin. Głównym źródłem składników pokarmowych w żywieniu roślin jest gleba, a przyswajanie związków odbywa się przede wszystkim za pośrednictwem korzeni. W niektórych sytuacjach system korzeniowy w sposób niewystarczający zaopatrza roślinę w składniki.  Dlatego w celu zapewnienia plonu dobrej jakości dostarcza się pierwiastki w postaci oprysku – przez naniesienie roztworu soli nawozowych na powierzchnię liści, owoców i pędów.

W jakich przypadkach dokarmiać rośliny?

Badania naukowe potwierdzają zasadność dokarmiania pozakorzeniowego, które umożliwia szybkie dostarczenie roślinie brakujących składników. Dzięki temu, że rośliny czerpią składniki pokarmowe również przez liście, owoce i pędy, można uniknąć skutków niedoboru makro- i mikroelementów, wynikającego z ograniczenia aktywności systemu korzeniowego. Takie zaburzenia występują w przypadku długotrwałego utrzymywania się temperatury gleby poniżej 10°C lub nieprawidłowej wilgotności gleby np. z powodu  suszy. Trudności w pobieraniu  składników mogą występować również w wyniku słabego napowietrzenia gleby w sytuacji czasowego zalewania terenu, zwłaszcza na glebach ciężkich i zlewnych.

Brak właściwego zaopatrzenia roślin w związki pokarmowe może być również wynikiem deficytu dostępnych dla roślin biopierwiastków w rejonie ryzosfery np. z powodu uwstecznienia składnika, czyli przejścia w formę nieprzyswajalną. Najczęstszą przyczyną uwsteczniania związków pokarmowych jest nieprawidłowy odczyn gleby. Na glebach o podwyższonym pH (7,0–7,5) większość mikroelementów staje się niedostępna dla roślin. Z kolei przy silnym zakwaszeniu gleby, z powodu wymycia jonów wapnia, magnezu i potasu w głąb profilu glebowego, występują problemy z pobieraniem tych pierwiastków. Przy pH gleby poniżej 5,5 uwsteczniany jest również fosfor.  

Przesłanką do wykonania oprysków roztworami soli wapniowych, szczególnie w uprawie jabłoni, pomidorów i papryki, jest duże zapotrzebowanie owoców na ten składnik. Ze względu na utrudnione  przemieszczanie się wapnia z organów wegetatywnych do owoców, dokarmianie pozakorzeniowe w znacznym stopniu ogranicza występowanie chorób fizjologicznych, tj. gorzkiej plamistości podskórnej i suchej zgnilizny wierzchołkowej owoców.

Dokarmianie  pozakorzeniowe – rozwiązanie ekonomiczne

Dostarczenie składników pokarmowych w formie oprysku jest dużo bardziej oszczędne w porównaniu z tradycyjnym nawożeniem doglebowym. Roztwór roboczy stosowany w dokarmianiu dolistnym najczęściej ma stężenie 0,1–0,5%. W sadach owocujących wraz z opryskiem wprowadza się zaledwie 1–1,5 kg potrzebnego roślinie składnika w przeliczeniu na 1 ha uprawy. Ta forma żywienia roślin pozwala otrzymać wysokie plony przy zdecydowanie mniejszym zużyciu nawozów.

Dokarmianie pozakorzeniowe zmniejsza ryzyko strat w plonach spowodowanych niedoborem składników pokarmowych lub wystąpieniem warunków stresowych wywołujących zaburzenia procesów biochemicznych w roślinie. Oprysk aktywizujący mechanizm pobierania jonów, zastosowany w odpowiednim momencie, pozwala uzyskać plon o dobrej jakości konsumpcyjnej i handlowej. Należy jednak pamiętać, że dokarmianie pozakorzeniowe jest nawożeniem uzupełniającym i nie może zastąpić nawożenia doglebowego.

Kategorie: Uprawa i nawożenie

O autorze

Anna Ewa Michowska

Anna Ewa Michowska

Doktor nauk rolniczych. Specjalista w dziedzinie ogrodnictwa. Ekspert w zakresie uprawy i nawożenia roślin ogrodniczych.

Comments

  1. Dymek
    Dymek 18 września, 2017, 18:51

    Wapń najlepiej uzupełnić w ciągu 6 tygodni od pełni kwitnienia. Wtedy jabłoń przyjmuje go najwięcej.

    Reply this comment
  2. Jula
    Jula 22 października, 2017, 20:48

    Dodatkowe dokarmianie roślin pozakozeniowo w formie oprysku wykonane w odpowiednim czasie może znacząco podnieść plony

    Reply this comment

Write a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.
Pola wymagane są oznaczone *

Skontaktuj się z autorem

Proszę czekać ...