Maliny
Nadal utrzymuje się trudna sytuacja na rynku malin powodowana niską jakością dostarczanych do przetwórstwa owoców oraz niezadawalającymi producentów cenami. W stosunku do ubiegłego tygodnia średnie ceny malin, w zależności od jakości obniżyły się od 14 do 17%
- do przetwórstwa 3,00-3,90 zł/kg
- deserowe 6,00-10,00 zł/kg
Utrzymują się bardzo małe dostawy malin w I klasie jakości. Nie powoduje to jednak wzrostu ich cen. Obecnie stawki za maliny w I klasie wahają się od 3,70 do 3,90 zł/kg. Oferowane przez mroźnie ceny są dalekie od oczekiwań plantatorów, gdyż przy obecnym plonowaniu, osiągane ze sprzedaży przychody nie pokrywają wszystkich kosztów produkcji. Za owoce II klasy, dostarczane bezpośrednio do zakładów, rolnicy otrzymują od 3,00 do 3,30 zł/kg. Nie wyrzyskie dowożone maliny można do wymienionych wyżej klas jakości zaliczyć. Pozaklasowe owoce przeznaczane są do tłoczenia i wyceniane jeszcze niższej. W tym tygodniu odnotowano pierwsze przymrozki. Jeśli spadki temperatury poniżej 0°C będą się powtarzać to definitywnie zakończą malinowe żniwa.
Borówka wysoka (18,00-25,00 zł/kg)
Większość borówki amerykańskiej dostarczanej obecnie na rynek, pochodzi z upraw pod osłonami bądź chłodni. To już koniec sezonu. Producenci określają go jako dziwny, głównie ze względu na przebieg pogody, która nie sprzyjała osiąganiu wysokiej jakości.
Borówkę w porównaniu do innych owoców jagodowych można stosunkowo długo przechowywać w komorach chłodniczych. Obecne dostawy w znacznej części pochodzą właśnie z przechowalnii. Uprawa pod osłonami jest jeszcze mało rozpowszechniona, a największą barierą są koszty infrastruktury. Obecne ceny za borówkę wahają się od 18,00 za najniższej jakości owoce do niemal 25,00 zł/kg. Dostawcy otrzymują jednak najczęściej około 20,00 zł/kg, czyli niespełna 30% mniej niż rok temu na początku października.
Powiem szczerze,że jestem zadowolona z tegorocznych zbiorów malin. Zbiory były zadowalające. Owoce dorodne. Cena na skupie mi odpowiadała. Zapasy w domu z moich ulubionych owoców zrobione. Nie narzekam. Mam mnóstwo mrożonek i soków. Krzewy po zbiorach przycięte. Jestem przygotowana na zimę.
Ten rok nie był łatwy jeśli chodzi o uprawę i zbiory owoców i warzyw . Cenna wszystkiego jest 2 razy wyższa niż w poprzednim roku
Wydaje mi się, że cena bardzo wysoka. W zeszłym roku o tej porze owoc borówki był o kilka złotych tańszy. No cóż w tym roku wszystkie owoce są droższe, a przyczyną są majowe przymrozki.
Zdrowych i okazałych owoców malin było bardzo malo. Bardzo duża część nie nadawała się do zbiorów przez obfite deszcze które powodowały plesnienie
W tym roku obserwując rynek owoców miękkich możemy zauważyć dużą koniunkturę cenową. Przyczyniły się do tego wiosenne przymrozki, następnie wysokie temperatury powietrza oraz w ostatniej fazie zbiorów ulewne deszcze. Są to warunki nie sprzyjające uprawie owoców miękkich. Dla nas konsumentów jest to niekorzystne zjawisko.